Negatywny wpływ przekonań społecznych, presji społecznej na zdrowie psychiczne matek 

Doświadczanie macierzyństwa jest utkane z wielu, często skrajnych emocji i ambiwalentnych uczuć. Z jednej strony rozpiera nas radość i zachwyt, gdy wpatrujemy się w małą stópkę nowo narodzonego cudu. Z drugiej przemęczenie oraz odpowiedzialność za drugiego człowieka potrafi być przytłaczająca. Doświadczanie tej ambiwalencji jest naturalnym procesem, towarzyszącym macierzyństwu. Czasem jednak dzieję się tak, że trudne emocje zaczynają dominować, a nasze samopoczucie i postrzeganie siebie w roli mamy, znacznie się obniża. Jednymi z czynników, które mogą mieć na to wpływ, są przekonania kreowane przez presję społecznych oczekiwań, media oraz przekaz pokoleniowy. 

Zacznijmy od naszych korzeni i zajrzyjmy do domu rodzinnego. Jako małe dziewczynki obserwowałyśmy jak nasze mamy, ciocie, babcie i inne bliskie kobiety z otoczenia radziły sobie w macierzyństwie. Słuchałyśmy przekonań, które wtedy były powszechne, a rola matki często była postrzegana w kontekście pojęcia Matki Polki – kobiety poświęcającej się macierzyństwu i rodzinie. Chcąc nie chcąc, nasiąknęłyśmy częścią tych opowieści i w mniej lub bardziej świadomy sposób próbujemy je powtórzyć. Chociaż często może to być cenna i inspirująca nauka, nasza rzeczywistość w znacznej mierze różni się od tej, w której żyły nasze matki i babki. Mierzymy się z innymi wyzwaniami, jesteśmy w innym miejscu i czasie, a niektóre przekazy mogą być nieadekwatne oraz krzywdzące. Dodatkowo starsze pokolenie niechętnie mówi o swoich trudnościach lub zwyczajnie nie pamięta cięższych momentów z początków swojego macierzyństwa. Nas jednak może to wpędzać w poczucie winny i w pułapkę myślenia, że kiedyś kobiety świetnie sobie radziły i nie narzekały, a przecież nie wiemy jakie uczucia i myśli mogły im towarzyszyć ani jakim wsparciem dysponowały. 

Dzisiejsze oczekiwania społeczne również potrafią wpędzić nas w poczucie winy, a nawet w chaos i dezorientację. Z jednej strony wciąż obecne są przekonania dotyczące stereotypu Matki Polki, z drugiej zaś kobiety pozostające w domu z dziećmi, również narażone są na niepochlebne komentarze, dotyczące między innymi braku niezależności i chęci wygody. Wydawałoby się, że idealna matka w dzisiejszych czasach potrafi doskonale łączyć rolę opiekunki domowego ogniska ze spełniającą się zawodowo bizneswoman. Ma czysto w domu, zdrowe posiłki przygotowane na każdy dzień, a jednocześnie świetnie i efektywnie prosperuje w pracy. Niejednokrotnie jest to niemożliwe i zależy od tak wielu czynników oraz kontekstów, że nie da się wszystkich upchnąć w jeden, uniwersalny model. Każda z nas tworzy indywidualną i niepowtarzalną historię.

Oczekiwania społeczne, którym nieustannie próbujemy sprostać mogą zabierać nam przestrzeń na oddech oraz  przysłaniać to co najważniejsze, czyli po prostu bycie dla naszych dzieci. 

Media, a zwłaszcza media społecznościowe, również mogą dokładać swoją cegiełkę do obniżania się samopoczucia wśród mam. Obserwujemy konta, na których widzimy tylko ułamek czyjejś rzeczywistości, ten który ktoś zdecydował się nam pokazać. Nie znamy kontekstu, zasobów drugiej osoby, jej codzienności, więc porównywanie się do niej jest nieadekwatne i może stać się źródłem bólu. Zdarza się również, że przemykają nam różnorakie konta społecznościowe, gdzie jedna z mam, ma zawsze wysprzątane w domu, druga bez problemów usypia dziecko, a trzecia gotuje jedynie zdrowe posiłki dla swoich dzieci, a które zlewają nam się w jeden obraz mamy idealnej. Z uważnością, przede wszystkim na siebie i swoje uczucia, przyglądajmy się profilom, które obserwujemy w internecie. Pamiętajmy, że nasze życie toczy się tu i teraz w naszej codzienności.   

Jak dbać o siebie w tym szczególnym czasie?

  • nie zapominać o swoich potrzebach – zauważać je, uważniać, rozmawiać o nich. O co warto zadbać? Co mogę sobie dać?
  • rozwijać swoją asertywność, dbać o granice  
  • pamiętać, że każdy z nas popełnia błędy oraz ma swoją jedyną niepowtarzalną historię – ofiarować sobie życzliwość i empatię 
  • zrezygnować z kont społecznościowych, które nam nie służą i wpędzają w gorszy nastrój 
  • dać sobie prawo do oddechu i odpuszczania 
  • poszukać wioski wsparcia, wśród innych kobiet, które z życzliwością przyjmą nasze wartości i trudności 

Edyta Malesa – psycholog, terapeuta 

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *